Wątpliwości budziła data.Ludzka pamięć bywa zawodna w kwestii dokładnych dat, ale zazwyczaj nie zawodzi, gdy chodzi o kalendarz świąt kościelnych, które wyznaczały na wsi upływ czasu. Mieszkańcom Obrowca utkwiła w pamięci noc z soboty na niedzielę z początku kwietnia 1944 r. Dzięki temu możemy bez wątpliwości przyjąć, że tragedia rozegrała się nocą z 1 na 2 kwietnia.
Do tej pory istniały bowiem rozbieżności co do jej daty. Dokument Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów-Bandery, czyli protokół zawierający zeznania "Harasyma" z 15 kwietnia 1944 r. spisany w Gozdowie, mówił o 28 marca. Tę samą datę podał również historyk Mariusz Zajączkowski. Niektóre z dokumentów przechowywanych w Archiwum IPN wymieniają też 1 kwietnia.
Najbardziej precyzyjne są sprawozdania niemieckiej policji porządkowej, które podają zarówno datę 2 kwietnia, jak i godzinę drugą. Relacje mieszkańców mówią natomiast o nocy, po której miała nastąpić Niedziela Palmowa. Dzień 2 kwietnia potwierdzają także zapisy w księgach Urzędu Stanu Cywilnego gminy Hrubieszów i gminy Trzeszczany, w których odnotowano fakt śmierci mieszkańców Obrowca.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze