Trudno podać konkretne liczby, które zobrazowałyby ten spadek zainteresowania. Nigdy przedtem nie było podobnej sytuacji. Na pewno część czytelników ma jakieś obawy i woli poczekać z odwiedzinami biblioteki. Książki nie są artykułami pierwszej potrzeby. Czytelnicy spoza Hrubieszowa mogą mieć dodatkowo trudności z dotarciem do nas. Uczniowie zaś uczą się w domach. Na razie internauci nie mogą korzystać w bibliotece z dostępu do Internetu. Czekamy jednak na tych, którzy przyjdą wypożyczyć książki. Mogą to zrobić bez obaw – zapewnia Katarzyna Suchecka z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Hrubieszowie.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze