W styczniu tego roku naukowiec z uczelni przyrodniczej na Lubelszczyźnie poprosił pszczelarza z Hrubieszowa, by ten za niewielką opłatą przekazał uczelni jedną pszczelą rodzinę wraz z ulem. Mężczyzna, jak tłumaczy uznał, że skoro pszczoły i ul mają posłużyć nauce, to przekaże je nieodpłatnie.
Jak się to później potoczyło? Czemu sprawę bada prokuratura? O tym przeczytasz w nowym papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze