– Na razie zakupiliśmy środki ochronne za prawie 4 tys. zł. A pozostałą część pieniędzy zostawiliśmy na zakupy środków ochronnych jesienią tego roku, z uwagi na zapowiadaną drugą falę zakażeń koronawirusem – mówi Władysław Wydmański.
Więcej o tej inicjatywie piszemy w nowej Kronice Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze