Jednego z mężczyzn funkcjonariusze zauważyli we wtorek (22 września) na jednym z tomaszowskich parkingów. Na ich widok 24-latek nerwowo odrzucił w trawę jakieś zawiniątko. Okazało się, że w środku była marihuana.
Niemal w tym samym czasie, ze stojącego w pobliżu auta wyskoczył inny młody mężczyzna i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim. Pościg nie trwał długo. Po zatrzymaniu młody człowiek próbował się bronić, był agresywny, ale to nie przeszkodziło policjantom w przeszukaniu go i znalezieniu kolejnej porcji narkotycznego suszu.
Później funkcjonariusze pojechali do mieszkania obu zatrzymanych. Za lodówką znaleźli podejrzane drzwi. Otworzyli je i w niewielkim pomieszczeniu ujrzeli rozwieszone na sznurkach łodygi i kwiatostany konopi indyjskich. Łącznie policja przejęła tego dnia 34 gramy marihuany.
24-latek i 25-latek to mieszkańcy gminy Tomaszów. W przeszłości kilkakrotnie wchodzili w konflikt z prawem. W środę (23 września) usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających.
Napisz komentarz
Komentarze