Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 14:50
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama

Krynice: Bohaterowie z szuflady

Wiele opowieści, zdjęć i pamiątek rodzinnych mieszkańców gminy Krynice wyjdzie poza mury domów. Dzięki projektowi "Bohaterowie z szuflady – krynickie rodzinne archiwum on-line" realizowanemu przez GOK w Krynicach w ramach programu „Kultura w sieci” dofinansowanego przez Narodowe Centrum Kultury.
Krynice: Bohaterowie z szuflady

Joanna Jamroż przypomniała postać kpt. Władysława Błońskiego. Zapamiętała go jako sympatycznego „dziadka z Warszawy”, który przyjeżdżając do Budów, przywoził oryginalne prezenty. Później, jak i podczas realizacji projektu, dowiedziała się, że przed wojną był m.in. aspirantem policji, członkiem delegatury rządu londyńskiego na powiat tomaszowski, sędzią sądu konspiracyjnego AK.

Magdalena Majkutewicz opisała historię pradziadka Marcina Nowosada, chłopa z Adamowa, który został młynarzem w Kryniach. Barbara Noga opowiedziała o swojej cioci-babci Emilii Cisło ps. Wojtek – sanitariuszce, uczestniczce bitwy pod Zaborecznem. Teresa Sachajko historię dwóch sióstr Teresy i Zofii Sobolewskich, córek Stanisława, właściciela folwarku w Zwiartowie. Dla Pauliny i Teresy Sagan najważniejszym bohaterem był tato Modest Gontarz, żołnierz BCh, a dla nich przede wszystkim człowiek "złota rączka": budowlaniec, krawiec, rolnik i pisarz. Anna Sztyk sięgnęła do zielonego pudełka z pamiątkami rodzinnymi i opowiedziała historię pradziada Andrzeja Mużacza, wójta Krynic, dziadka Hieronima i babci Julianny. Marian Darmochwał przypomniał okruchy wojennych wspomnień. Alina Kniaź napisała opowieść o stryjku Witoldzie, a Marzena Gardias o Zofii Szkałubie – najlepszej krawcowej we wsi. Z kolei Małgorzata Szelewicz o dziadku Bolesławie Schabie, wielkim społeczniku, działaczu ludowym i pośle na Sejm z ramienia ZSL. To tylko niektóre z opowieści, które znajdą się w wirtualnym katalogu.   

 – Największym sukcesem projektu jest efekt emocjonalny. Wielu uczestników odnowiło kontakty rodzinne, żeby głębiej wejść w historię swojej rodziny. To była okazja do uporządkowania rodzinnych zdjęć, pamiątek i podzielenia się swoją wiedzą z innymi. Uczestnicy projektu zaangażowali całe rodziny: wnuczki, dzieci, krewnych – mówi Beata Gałan-Smól, koordynator projektu.

Zanim jednak uczestnicy projektu przystąpili do opracowań, uczestniczyli w warsztatach on-line. Od dziennikarza dowiedzieli się jak przelać ustne opowieści na papier. Od specjalistów z Archiwum Państwowego w Zamościu jak zabezpieczać i ewidencjonować materiały archiwalne znajdujące się w zasobach rodzinnych. Adam Gąsianowski, właściciel Muzeum Starej Fotografii w Zamościu, opowiadał jak przechowywać i podpisywać stare zdjęcia, a grafik Jan Molas, jak przenosić fotografie tradycyjne w formę cyfrową oraz tworzyć własną publikację. Projektowi towarzyszyły także prezentowane on-line zbiory dawnej fotografii zamojskiej fotografika-artysty Mirosława Chmiela.

 – Ten projekt pokazał, że potrzeba uporządkowania własnych korzeni, historii rodu budzi się czasami za późno i trzeba wtedy zachowywać się jak typowy odkrywca-detektyw – zauważa Beata Gałan-Smól. – Ideą projektu jest także stworzenie wirtualnego, na razie, katalogu, gromadzenia archiwaliów, zarówno opowieści, jak i fotografii dokumentujących przeszłość krynickiej społeczności. Oczywiście liczymy na to, że „Bohaterowie z szuflady” otworzą także zasoby rodzinne innych mieszkańców, którzy zechcą tą drogą utrwalić swoje historie – dodaje koordynatorka.

Wirtualną wystawę oraz publikację będzie można wkrótce obejrzeć na stronach internetowych GOK-u w Krynicach. Projekt realizowany był od czerwca i dofinansowany został ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu "Kultura w sieci".


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jerzy 03.11.2020 11:53
Brawo.

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama