Telefon od rzekomego policjanta 70-latek odebrał w piątek. "Funkcjonariusz" mu się przedstawił, podał numer legitymacji służbowej i poinformował, że planowany jest atak hakerów na bank. Podpowiedział, by mężczyzna szybko przelał swoje oszczędności na inne, wskazane przez niego konto. Starszy pan na szczęście nie uwierzył w te "bajeczki" i po prostu zakończył rozmowę, a później powiadomił o niej prawdziwych policjantów.
CZYTAJ TAKŻE: 20-LATKA UWIERZYŁA OSZUSTOM, WYCZYŚCILI JEJ KONTO
Należy brać przykład z tego mężczyzny, ale też pamiętać, że oszuści stale modyfikują swoje metody działania i mogą wymyślać inne sposoby na wyłudzanie pieniędzy. Zawsze należy zachować czujność, rozwagę i ostrożność w kontaktach z nieznajomymi
Jak nie stać się ofiarą oszustów?
Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.
Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Niezwykle ważna jest także czujność pracowników banków czy urzędów pocztowych.
Przypominamy! Żeby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa musimy działać rozważnie i nie ulegać emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc podszywają się za bliskich, pracowników banku, urzędów lub policjantów.
Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji.
Pamiętajmy także, że prawdziwi policjanci NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie danych takich jak nasze loginy czy hasła do kont lub pieniędzy.
Napisz komentarz
Komentarze