Pożar w parterowym budynku w Werbkowicach wybuchł w niedzielę 9 czerwca wczesnym popołudniem. Przed strażakami na miejsce dotarli sąsiedzi. Dwoje z nich próbowało ratować mieszkańców palącego się budynku. Dariusz Mazurek usiłował wejść na poddasze, bo wiedział, że tam może być człowiek. Nie udało się, bo gdy otworzył drzwi, buchnęły na niego płomienie i dym. Mazurek szybko zbiegł schodami na parter, zakręcił i odłączył butlę z gazem, wyłączył prąd. Z płonącego budynku wyniósł niepełnosprawnego właściciela domu, który mieszka na parterze.
Zaraz potem na miejsce pożaru przyjechali strażacy z OSP w Werbkowicach, a tuż po nich zawodowi strażacy z Hrubieszowa.
Więcej szczegółów tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze