Niewidomy mieszkaniec Łaszczowa starał się o dofinansowanie do wymiany pieca z programu Czyste Powietrze. Wniosek złożył za późno, pieniędzy nie dostał. Uważa, że winna jest temu gmina i WFOŚ. Urzędnicy mu współczują, ale podkreślają, że zrobili w tej sprawie wszystko co mogli.
Mieczysław Pytlik ma 73 lata. Kilka lat temu stracił wzrok. Korzysta z pomocy opiekunki Ośrodka Pomocy Społecznej w Łaszczowie. Któregoś dnia zapytał ją o radę do kogo zwrócić się o pomoc w złożeniu wniosku na dofinansowanie do wymiany pieca. Mężczyzna usłyszał bowiem w radiu, że w ramach programu Czyste Powietrze wymiana pieca może być dofinansowana. A piec akurat musiał w domu wymienić.
– Opiekunka poleciła, żebym zapytał o to w Urzędzie Miejskim. Zadzwoniłem, powiedziałem, że jestem zainteresowany programem, a jako że jestem osobą niewidomą potrzebuję kogoś kompetentnego, kto mógłby pilotować mój wniosek o dotację do wymiany pieca. Pani, z którą rozmawiałem, się zgodziła – opowiada Mieczysław Pytlik.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze