Wpadka Łady 1945 Biłgoraj w pierwszej kolejce, w wyjazdowym meczu z Włókniarzem Frampol, przeszła już do historii. Biłgorajscy piłkarze w potyczce z beniaminkiem dali sobie strzelić trzy gole, a dopiero w ostatnim kwadransie wzięli się ostro do odrabiania strat. W efekcie spotkanie zakończyło się remisem, który ucieszył tylko gospodarzy. Do meczu z Granicą Lubycza Królewska podopieczni trenera Jarosława Czarnieckiego przystąpili ze świadomością, że na każde trzy punkty trzeba ciężko pracować, bez względu na klasę rywala. I od początku spotkania z niżej notowanym przeciwnikiem narzucili swój styl gry. Zdobyli cztery bramki, stracili tylko jedną. Jednak gdyby byli skuteczniejsi, to ich wygrana byłaby zdecydowanie wyższa.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze