Działo się to w środę (6 października) tuż przed północą w nocy w centrum Tomaszowa Lubelskiego. Autokar zaczął się palić podczas jazdy ulicą Zamojską. Błyskawicznie cały stanął w płomieniach. Na szczęście kierowca i pasażerowie zdołali na czas wydostać się na zewnątrz. Nikomu nic poważnego się nie stało.
Czytaj także: Kobieta przeżyła horror. Była uwięziona w płonącym aucie
Autobusem ze Słupska do Tarnopola jechali obywatele Ukrainy: 2 kierowców i 29 pasażerów.
– Wstępną przyczyną samozapłonu było zablokowanie i rozgrzanie układu hamulcowego. Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia do czasu wykonania czynności oraz zorganizowali objazdy. Droga w tym miejscu była zablokowana do wczesnych godzin porannych – podsumowuje Małgorzata Pawłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Czytaj także: Opel stanął w płomieniach. Kierowcy nic się nie stało
Czytaj także: Wypadek w Zamościu. Motocykl się zapalił
Napisz komentarz
Komentarze