Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 31 marca 2025 08:18
Reklama Baner reklamowy A1- Krok za krokiem
Reklama

Pamiętasz ten komiks? "Polski Asterix i Obelix" mają 50 lat!

Reklama
Starcia ze zbójcerzami, opieka nad smokiem Milusiem czy przygody z Łamignatem. Pokolenia Polaków wychowały się na komiksach z serii Kajko i Kokosz. Mimo, że od premiery pierwszego mija 50 lat, to dzielni wojowie nie tracą na popularności.
Pamiętasz ten komiks? "Polski Asterix i Obelix" mają 50 lat!

Autor: Egmont

Reklama

Nikt jeszcze nie rozstrzygnął, czy twórca Kajka i Kokosza inspirował się francuską serią komiksową o przygodach Asteriksa i Obeliksa, gdyż obie pary mają wiele wspólnego. Nie ma to jednak większego znaczenia, bo Janusz Christa stworzył bohaterów - słowiańskich wojów - którzy weszli na stałe do polskiej kultury. Na jego komiksach wychowały się całe pokolenia. Nadal można je kupić, bo co jakiś czas nie tylko wznawiane są stare wydania, ale powstają także nowe przygody, tworzone już przez następców Christy.

Świat Mirmiłowa

Kajko i Kokosz przygotowują się do świętowania 50. urodzin. Po raz pierwszy pojawili się na łamach trójmiejskiej popołudniówki „Wieczór Wybrzeża” w 1972 roku. Z miejsca zdobyli serca czytelników. Rozważny Kajko idealnie pasował do silnego i mniej bystrego Kokosza. Ich przygody osadzone w czasach Słowian nawiązywały do współczesności, a Christa znakomicie się tym bawił. Tak samo jak korzystał z humoru językowego czy zapożyczeń literackich oraz historycznych. Wykreował także innych, barwnych bohaterów, takich jak Mirmił, czyli kasztelan grodu, który co rusz mówi, że umrze i chce być godnie pochowany. Kolejną postacią jest Łamignat, poczciwy zbój o wielkiej sile, a także Miluś - smok, którym opiekowali się główni bohaterowie. Paleta postaci jest bardzo obszerna, a każda z nich czymś się wyróżniała. Jednak to zbójcerze - przeciwnicy wojów - wiele razy skupiali na sobie największą uwagę. I nie chodzi tylko o Hegemona, marzącego o zdobyciu Mirmiłowa, ale też Ofermę a przed wszystkim Kaprala – lizusa i karierowicza często wpadającego w furię. Nie ma chyba w Polsce dorosłego, który przynajmniej nie kojarzy tych imion.

Siłą serii – oprócz perfekcyjnej i bogatej warstwy plastycznej – była jakość opowieści. Wartka narracja, pełna humoru i przygód, z lekkimi aluzjami do PRL-owskiej rzeczywistości za oknem ('Następnego dnia przybył do grodu książęcy referent do spraw turystki i wypoczynku'), z elementami fantasy (np. smok Miluś).” – podkreśla Tomasz Kołodziejczak, dyrektor działu komiksów i gier w wydawnictwie Egmont, które obecnie wydaje przygody wojów. Dodaje, że Christa świetnie wykorzystywał formułę komiksu, mrugając okiem do odbiorcy. „Stworzył opowieść wielopoziomową, atrakcyjną dla dziecka, ale i dojrzalszemu czytelnikowi serwującą językowe i fabularne anegdoty. Dziś to standard, choćby w kinowych produkcjach dla dzieci spod znaku 'Shreka' czy 'Potworów i spółki'. Wtedy stanowiło samodzielne odkrycie Christy i było jedną z przyczyn tak wielkiej popularności jego prac." - podkreśla.

Marynarze przed wojami

Pewnie tylko fani komiksów wiedzą, że przed wojami Christa miał innych bohaterów. Byli to Kajtek i Koko. To marynarze, którzy doświadczali raczej przygód sensacyjnych, żeby z czasem od wątków kryminalnych przejść do fantastycznych. Christa wysłał swoich bohaterów w kosmos. W latach 1968–1972 powstało ponad 1,2 tys. komiksowych pasków z fantastycznymi przygodami, które były drukowane w „Wieczorze Wybrzeża”. W końcu jednak nadeszła era słowiańskich wojów i ukazała się pierwsza część cyklu pt. „Złoty puchar”. Bohaterowie szybko zdobyli serca czytelników. Paski z gazety zaczęły być wydawane w albumach. Nakłady sięgały setek tysięcy egzemplarzy i to w czasach, gdy komiks był traktowany jako wyłącznie rozrywka dla dzieci, ale przygodami Kajka i Kokosza zaczytywali się też dorośli.

Nie tylko komiks

W sumie wydano 14 tomów i obecnie powstają nowe. Po śmierci Christy za wojów wzięli się inni scenarzyści i rysownicy, a bohaterowie trafili także do gier komputerowych i do animowanego serialu. Trzeba jednak przyznać, że żadna z tych produkcji nie odniosła wielkiego sukcesu. W każdym razie nie takiego jak komiksy Christy.



Janusz Christa (1934 – 2008)

Z wykształcenia ekonomista, który komiksowo debiutował (choć to nie jest pewne) w 1957 roku jednostronicowymi historyjkami o dwóch chłopcach w magazynie „Przygoda”. Rok później związał się z „Wieczorem Wybrzeża”, rysując przygody Kajtka-Majtka, a następnie Kajtka i Koka. Stworzył także takich bohaterów jak Gucek i Roch. W 2007 roku został odznaczony Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Panie Burmistrzu więcej takich decyzji a niedługo w Lubyczy nic nie będzie Dziwię się właścicielowi gabinetu że jeszcze z Panem chce rozmawiać Wokoło słyszy się że NFZ nie ma na nic pieniędzy a tu lekką ręką pozbawia Pan swoich mieszkańców rehabilitacjiData dodania komentarza: 30.03.2025, 20:47Źródło komentarza: Lubycza Królewska: Batalia o gabinet fizjoterapii w szkole. Czy przedsiębiorca i burmistrz dojdą do porozumienia, czy dojdzie do likwidacji?Autor komentarza: dixTreść komentarza: Najtańsza elektryczna Dacia Spring startuje od ok 80 000zł Reszta przykładowych cen wygląda tak: Fiat 500e: od 142 400 zł Nissan Leaf: od 147 900 zł Tesla Model 3: od 194 990 zł Kia Niro EV: od 198 900 zł Hyundai Ioniq 5: od 219 900 zł Tesla Model Y: od 204 990 zł Audi Q4 e-tron: od 225 900 zł BMW i4: od 259 000 zł Tanioszka, Polacy uwielbiają swoje stare śmierdzące 25letnie diesle, hipsterzy. Dopłata max 40k dla osoby o niskich zarobkach, ci to najbardziej się rwą na elektryki-haha...Data dodania komentarza: 30.03.2025, 20:20Źródło komentarza: Mało kto chce te pieniądze. A są do wzięcia na samochód elektrycznyAutor komentarza: KamaTreść komentarza: Czytając artykuł dochodzę do wniosku że całą sytuacje wykreował Pan Burmistrz z Panem Dyrektorem Gabinet działał wszyscy byli zadowoleni no ale było by za dobrze Myślę że najlepszy komentarz dał Pan rzecznik Kuratorium że ustawa Kamilka nie stoi na przeszkodzie aby gabinet działał dalej Jako mieszkaniec Gminy przypominam sobie że w momencie powstawania gabinetu w szkole było ok 800 uczniów dzisiaj jest niecałe 300 i jest problem Pan Burmistrz pewnie chciał żeby właściciel gabinetu wyremontował mu zdewastowany lokal na gabinet własnym kosztem a on ogłosi mu podwyżkę czynszu Świetny pomysł Panie Burmistrzu Więcej takich pomysłów Nie jest to pierwszy przypadek że słyszy się że w Lubyczy trudno prowadzić biznes bez ……Ponadto pracują tam nasi mieszkańcy Lubyczy a Pan Burmistrz tak łatwo zmierza do pozbawienia ich pracyData dodania komentarza: 30.03.2025, 18:20Źródło komentarza: Lubycza Królewska: Batalia o gabinet fizjoterapii w szkole. Czy przedsiębiorca i burmistrz dojdą do porozumienia, czy dojdzie do likwidacji?Autor komentarza: NormalnyTreść komentarza: A ty agencie burak jako pasożyt socjalny ile wyciągasz? Z tych ciapatych to mam przynajmniej w przeciwieństwie do ciebie pożytek bo mi w knajpach gotują, żarcie wożą i sprzątają. No ale ciemny agent burak co ze swojego zadupia nigdy nie wyjechał i murzyna na oczy nie widział wszystko łyknie.Data dodania komentarza: 30.03.2025, 17:03Źródło komentarza: Zbliża się termin wypłat trzynastej emerytury. Sprawdź terminyAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Agent burak nadaje. Komentarz podpisany brawo też jego. Na rubelki dzielnie pracuje.Data dodania komentarza: 30.03.2025, 16:54Źródło komentarza: Tarcza Wschód za 10 miliardów! Co powstanie przy granicy? Zobacz zdjęciaAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Zdradzę Ci sekret. To że przywieziesz coś do pszoku nie znaczy że to magicznie zniknie. Trzeba to zutylizować a to kosztuje.Data dodania komentarza: 30.03.2025, 16:51Źródło komentarza: Zamość: Co z tekstyliami? Prezes PGK: Stare skarpety do siatki i na PSZOK
Reklama