52-latka była przerażona, dlatego wybrała numer alarmowy. Gdy do domu dojechali policjanci, kobieta, mieszkanka powiatu zamojskiego opowiedziała im, jak wyglądało jej życie z mężem.
Czytaj także: Zmasakrował kobiecie twarz. Damski bokser chce apelacji
Agresja, wyzwiska i groźby zdarzały się w domu od kilku miesięcy. Kiedy ostatnio mąż w trakcie kolejnej awantury chwycił ją za szyję, przeraziła się i wezwała pomoc.
Mundurowi zatrzymali 55-latka. Był nietrzeźwy. Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Jako podejrzany o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad osobą najbliższą trafił do policyjnej celi.
– Usłyszał zarzuty, a sąd po analizie akt postępowania, chroniąc życie pokrzywdzonej kobiety, przychylił się do policyjnego oraz prokuratorskiego wniosku i postanowił na najbliższe 3 miesiące odizolować 55-latka, stosując środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – informuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Policjantka przypomina, że używanie przemocy zarówno fizycznej, jak i psychicznej wobec osób najbliższych to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. Apeluje też, by nie pozostawać obojętnym, jeśli ma się przypuszczenia, że w jakiejś rodzinie dochodzi do przemocy.
– Zdarza się, że ukrywane przez wiele lat problemy wychodzą na światło dzienne dopiero wówczas, kiedy dojdzie do tragedii. Zróbmy więc wszystko, aby takim tragediom zapobiec – apeluje Krukowska-Bubiło.
Czytaj także: Po alkoholu wyżywał się na najbliższych
Czytaj także: 34-latek znęcał się nad rodziną. Trafił za kratki
Napisz komentarz
Komentarze