– Mam temat, który jest dla mnie trudny. Długo się zastanawiałem, czy go poruszać, czy to będzie dobre dla miasta, czy to nie będzie rodziło problemów. Ale rota przysięgi mnie zobowiązuje do tego, by temat poruszyć – tak, podczas ostatniej sesji Rady Miasta Zamość zaczął swoją wypowiedź radny Sławomir Ćwik.
O co chodzi? Raczej o kogo. O prezydenta Andrzeja Wnuka, który, według ustaleń radnego, łamie prawo, bo stojąc na czele samorządu, jednocześnie pracuje w administracji rządowej. Jak to możliwe? Otóż Wnuk zasiada w Radzie do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa, a to ciało podległe Prezesowi Rady Ministrów.
– Premier powołuje część członków tej rady, premier ustala jej regulamin, jest to więc instytucja rządowa – argumentował Ćwik, dodając, że za powołaniem Wnuka stoi Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.
Czytaj także: Prezydent Zamościa szuka pediatrów
Radny przekonywał również, że w tej sytuacji jedynym rozwiązaniem zgodnym z obowiązującym w Polsce prawem jest ogłoszenie przez komisarza wyborczego wygaśnięcie mandatu prezydenta, a w konsekwencji rozpisanie nowych wyborów.
(...)
Co na to Andrzej Wnuk?
"Wypada zadać pytanie: czy Pan Sławomir Ćwik obejmując mandat radnego, został zatrudniony w mieście Zamość? Czy ma umowę o pracę, korzysta z urlopu, podlega poleceniom prezydenta? Oczywiście, że nie. Identyczna jest moja sytuacja" – napisał w odpowiedzi na nasze pytania prezydent Zamościa.
(...)
Podkreślił również, że składając oświadczenie majątkowe, zaznaczył, że dochody z tytułu zasiadania w Radzie są uzyskiwane z art. 13 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), a więc z działalności wykonywanej osobiście, a nie z zatrudnienia.
"Odpowiednie opinie ustne uzyskałem również w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie i w KPRM i nikt z prawników nie dopatrzył się przesłanek opisanych przez radnego Ćwika" – podsumował prezydent.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze