Żaden inny zespół w rundzie jesiennej nie szedł na kompromis z rywalami tak często, jak to robiła Łada 1945 Biłgoraj. Remisy, których było aż sześć, pozbawiły podopiecznych trenera Jarosława Czarnieckiego aż dwunastu punktów. Dokładnie tyle biłgorajska drużyna traci na półmetku sezonu do miejsca pierwszego, premiowanego awansem do IV ligi. – Z gry swojego zespołu w rundzie jesiennej jestem zadowolony, ale jeśli chodzi o miejsce w tabeli i liczbę zdobytych punktów, to słabo to wygląda. Wpływ na to miały remisy w meczach, które spokojnie powinniśmy wygrać różnicą dwóch, trzech goli. Niestety, albo nie dopisywało nam szczęście, albo po prostu byliśmy nieskuteczni – twierdzi trener Czarniecki.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze