Dla gminy Ulhówek to duża radość i satysfakcja, bo żadna inna jednostka z terenu powiatu tomaszowskiego nie znalazła się na liście zatwierdzonej 19 stycznia przez Macieja Wąsika, wiceszefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ogółem do jednostek OSP w całym kraju trafią 304 średnie samochody ratowniczo-gaśnicze, 69 ciężkich oraz 83 lekkie. Ich łączna wartość wynosi około 383 milionów złotych. W województwie lubelskim przybędzie 41 nowych samochodów. W naszym regionie najwięcej skorzystają strażacy z pow. biłgorajskiego (OSP Rakówka, OSP Sól, OSP Aleksandrów Pierwszy i OSP Turobin). Nowy samochód średni dostanie OSP Bortatycze (gm. Zamość) i OSP Nielisz z powiatu zamojskiego. Żadnego nowego nie będzie na razie w powiecie hrubieszowskim. Strażacy z Wasylowa Wielkiego (gm. Ulhówek) czują się więc jakby wygrali los na loterii. Nowy pojazd do akcji ratowniczo-gaśniczych jest im bardzo potrzebny.
– Staraliśmy się o nowy samochód jakieś cztery lata. I wójt, i komendant z Tomaszowa i my pisaliśmy wnioski, ale co roku pieniądze trafiały do innych jednostek. Myślę, że przy rozdaniu liczyły się wyjazdy. A my w porównaniu np. z OSP Tarnawatka czy Bełżec mamy ich dużo mniej, chociaż bierzemy udział w akcjach gaszenia pożarów, jeździmy do wypadków drogowych, w ubiegłym roku było sporo interwencji z powodu podtopień. Wypompowywaliśmy wodę z piwnic, zabezpieczaliśmy zerwane przez wichurę dachy, ostatnio w jednym z domów zapaliła się sadza w kominie – mówi Łukasz Mucha, prezes OSP Wasylów Wielki. Dodaje, że jego jednostka ma ograniczone pole manewru. Bo chociaż jest w niej 14 czynnych strażaków zawsze chętnych służyć pomocą, to w dalszą trasę nie mają czym pojechać.
Napisz komentarz
Komentarze