Gminny Zakład Komunalny jest zakładem budżetowym, a MIR-EKO spółką prawa handlowego. Dla gminy korzystniej byłoby, aby zakładem zagospodarowania odpadów i niecką zarządzała ta sama spółka – przekonuje Marta Małyszek, wójt gminy Mircze.
– Do kwietnia ubiegłego roku nie można było nic zrobić z połączeniem obydwu firm. Mieliśmy związane ręce. Jakiekolwiek zmiany organizacyjne w Zakładzie Zagospodarowania Odpadów były niemożliwe z powodu okresu ochrony projektu budowy tego zakładu, na jego realizacje otrzymaliśmy 15 mln zł unijnego dofinansowania. Gmina musiałaby zwrócić te pieniądze – tłumaczy wójt gminy Mircze.
W kwietniu zeszłego roku zakończył się okres trwałości projektu. Wtedy zebrała się Komisja Budżetu i Finansów przy Radzie Gminy w Mirczu. W posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele Gminnego Zakładu Komunalnego i spółki MIR-EKO.
– Jeśli chcemy, by gmina czerpała większe dochody z Zakładu Zagospodarowania Odpadów, należy go przekazać spółce – przekonuje Marta Małyszek.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze