„Prawdziwe fatum zawisło nad przystankami usytuowanymi przy drodze krajowej nr 17. Tym razem uszkodzona została metalowa wiata przystankowa usytuowana w Dąbrowie Tarnawackiej” - poinformowała na swojej stronie internetowej gmina Tarnawatka.
W grudniu ubiegłego roku ktoś najechał na murowany przystanek w Tarnawatce-Tartak. Kierowca odjechał jak gdyby nigdy nic i już go nie znaleziono. Po uszkodzeniach przypuszczać można tylko, że kierował ciężarówką. Gmina doprowadziła przystanek do porządku. Ale w lutym znowu ktoś samochodem uderzył w ten przystanek. I znowu kierowca nie poczuł się do odpowiedzialności. Z kłopotem została gmina.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze