Podopieczny trenera Andrzeja Gdańskiego ustanowił w Suwałkach nowy rekord życiowy w biegu na 100 m. Linię mety minął z czasem 10,20 sekundy, poprawiając „życiówkę” o 0,05 sekundy. – Stać mnie na jeszcze szybsze bieganie na 100 m, w granicach 10,15 sekundy. Nie ma co ukrywać, że wynik 10,20 sekundy, to jest już solidne bieganie. Liczyłem jednak na to, że może będzie trochę szybciej i uda się pobiec w czasie 10,16 sekundy. Tyle wynosi minimum na mistrzostwa Europy. Wtedy miałbym już spokojną głowę. Nie musiałbym już nigdzie startować na siłę, żeby szukać punktów do rankingu – stwierdził Kopeć w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Statystycy lekkoatletyczni podkreślają, że wygrany przez zawodnika Agrosu mistrzowski bieg na 100 m był najszybszy w mistrzostwach Polski od 2012 r. Wtedy w Bielsku-Białej reprezentujący Zawiszę Bydgoszcz Dariusz Kuć został mistrzem, pokonując dystans w czasie 10,20 sekundy.
Kopeć już kilka lat temu został okrzyknięty „królem polskiego sprintu”. 27-letni zawodnik ma w swoim dorobku medalowym także dwa tytuły mistrza Polski na 200 m (2018, 2019).
W Suwałkach wicemistrzem Polski został Przemysław Słowikowski z MKL Szczecin (czas 10,34), a brązowy medal zdobył Patryk Wykrota ze Stali Ostrów Wielkopolski (czas 10, 34, rekord życiowy). Do finału zakwalifikował się jeszcze jeden zawodnik zamojskiego Agrosu. „Setkę” 20-letni Patryk Krupa pokonał w czasie 13,35 sekundy i został sklasyfikowany na ósmym miejscu.
Napisz komentarz
Komentarze