36-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego zgłosił się na policję informując, że na internetowej giełdzie chciał pomnożyć swoje oszczędności inwestując w gaz i złoto. Zysków nie było, a okazało się, że straty spore. - Podczas przeglądania stron w Internecie mężczyzna kliknął w reklamę „firmy brokerskiej” na którą się zarejestrował, podając swoje dane. Bardzo szybko skontaktował się z nim doradca finansowy, który zaoferował mu pomoc w inwestowaniu. Początkowo mężczyzna „inwestował” niewielkie kwoty. Później oszust namówił go do zainstalowania aplikacji, dzięki której współpraca między nimi miała przebiegać szybko i sprawnie. Tak naprawdę było to oprogramowanie do zdalnej obsługi pulpitu. Mężczyzna „inwestował” co raz więcej pieniędzy - informuje młodszy aspirant Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
W końcu mężczyzna zaczął interesować się „firmą’, wtedy znalazł informację, że są to naciągacze, jednak ponownie uległ zapewnieniom oszusta i wpłacił kolejną sumę. W efekcie stracił ponad 36 tys. zł. Wyjaśnieniem sprawy zajmą się teraz śledczy.
Biłgoraj: Nieudany interes na giełdzie
36-latek inwestował swoje oszczędności na internetowej giełdzie. Za namową fałszywego doradcy finansowego zainstalował aplikację, która umożliwiła oszustowi zdalny dostęp do jego urządzenia. Okazało się, że zamiast zysków mieszkaniec powiatu biłgorajskiego poniósł straty na kwotę ponad 36 tys. zł.
- 17.07.2022 11:08
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze