– Z informacji przekazanych przez pracowników odbierających odpady wynika, że w wielu gospodarstwach domowych naszej gminy nieprawidłowo segregowane są bioodpady – poinformował wójt Andrzej Adamek. Najczęstszym błędem jest wrzucanie do pojemnika bioodpadów złożonych w innych workach foliowych.
Na odpady biodegradowalne jest wyznaczony specjalny pojemnik albo worki w kolorze brązowym. Wszystkie takie śmieci (skoszona trawa, liście, kwiaty, rozdrobnione gałęzie drzew, krzewów, odpadki warzywne i owocowe, obierki, fusy z kawy, herbaty, resztki jedzenia pochodzenia roślinnego) powinny trafiać do nich bezpośrednio, nie mogą być w nic innego zawinięte czy włożone.
– Zbieranie bioodpadów luzem w specjalnie do tego przeznaczonych pojemnikach obniża koszty i ułatwia proces przetworzenia tych odpadów – tłumaczy sens takiej segregacji wójt. I dlatego apeluje do mieszkańców, żeby segregowali śmieci sumiennie.
Podkreśla, że jeśli sytuacja w tych gospodarstwach domowych będzie się powtarzała, a więc pracownicy zauważą, że w pojemniku na odpady biodegradowalne dalej obierki lądują najpierw w woreczku foliowym, to nie skończy się na upomnieniach. Plastikowe pojemniki zostaną po prostu zabrane z posesji przez przedsiębiorstwo, a dana rodzina będzie płaciła więcej.
W gminie Bełżec za zagospodarowanie odpadów każdy mieszkaniec płaci 24,90 zł co miesiąc za odpady segregowane. Za niesegregowane – 50 zł. Wielu korzysta ze zniżki – 3 zł 20 gr na każdego mieszkańca co miesiąc z racji tego, że posiada przydomowy biokompostownik.
Napisz komentarz
Komentarze