W spotkaniu, które 4 listopada odbyło się w Gminnym Centrum Kultury w Harasiukach, udział wzięli przede wszystkim uczniowie z Harasiuk i okolicznych miejscowości.
– To pokolenie, dla których aparaty fotograficzne to przeszłość, bo teraz każdy ma aparat w telefonie – mówi Adam Gąsianowski. – Tym bardziej cieszy fakt, że młodzi uczestnicy spotkania byli bardzo zainteresowani i aparatami, i historią fotografii, a także samym robieniem zdjęć.
Gąsianowski, który na co dzień prowadzi Galerię Starej Fotografii w Zamościu, często gości w podkarpackich Harasiukach. Kilkanaście lat temu – poprzez nieżyjącą już Elżbietę Węglińską – trafiły w jego ręce odnalezione pod podłogą starego domu w Harasiukach „szklane płytki”. Po oczyszczeniu negatywów i „obrobieniu” zdjęć okazało się, że przedstawiają one mieszkańców Harasiuk i okolicznych wsi. Autorem zdjęć był Teofil Jaśkiewicz, podczas II wojny światowej opuścił te tereny, a swój „szklany skarb” ukrył w domu pod podłogą.
Z wywołanych zdjęć Adam Gąsianowski zorganizował wystawę, która z Zamościa powędrowała do Harasiuk, a następnie wydał album „Czar starej fotografii w obiektywie Teofila Jaśkiewicza z Harasiuk”.
– Bardzo lubię wracać do Harasiuk – przyznaje Adam Gąsianowski.
Napisz komentarz
Komentarze