51-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego zgłosił się na policję i poinformował, że stracił ponad 100 tys zł podczas inwestycji na „internetowej giełdzie”. Skontaktowała się z nim kobieta, która namówiła go do „gry na giełdzie”. Początkowo mężczyzna „zainwestował” 1 tys. zł. Następnie skontaktował się z nim mężczyzna, który namówił 51-latka do zaciągnięcia kredytu. Mężczyzna w banku uzyskał kredyt, który przelał na wskazane konto, dodatkowo przelał na nie swoje oszczędności. Ponadto udostępnił oszustowi dane z dowodu osobistego. Po jakimś czasie otrzymał informację, że aby wypłacić „zainwestowane” pieniądze musi zapłacić podatek. 51-latek ponownie wybrał się po kredyt, gdzie po rozmowie z pracownikiem banku zrozumiał, że został oszukany.
Drugi z mężczyzn 74-latek również otrzymał telefon od rzekomego doradcy finansowego. Mężczyzna wpłacał na wskazane konto swoje oszczędności. Niestety oszust namówił go do zainstalowania aplikacji, dzięki której współpraca między nimi miała przebiegać szybko i sprawnie. Tak naprawdę było to oprogramowanie do zdalnej obsługi komputera, dzięki temu dostępowi oszust zaciągnął na mężczyznę kredyt. W efekcie mężczyzna stracił prawie 90 tys. zł.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności i rozwagi w wszelkiego rodzaju transakcjach i inwestycjach internetowych. Oszuści wykorzystują niewiedzę, naiwność, brak zabezpieczeń w komputerach czy łatwowierność osób korzystających z sieci.
Napisz komentarz
Komentarze