Przypomnijmy, że miasto zrezygnowało z noworocznych fajerwerków na prośbę mieszkańców. – Było ciszej, ale i gorąco – mówią ci, którzy wybrali się w o północy pod ratusz.
Podobały się zarówno pokazy akrobatyczne, jak i – choć z nim żartów nie ma – zabawa ogniem. Nowy Rok witało na Starym Mieście kilkuset zamościan i turystów. Część specjalnie się tam wybrała, inni przybyli z imprez urządzanych w okolicznych lokalach.
Jeśli zaś chodzi o zagrożenie ogniem, to dla zamojskich strażaków noc sylwestrowa była umiarkowanie spokojna. Po godzinie 21 przy ul. Oboźnej w Zamościu doszło do pożaru dwóch pojemników na odpady plastikowe. Tuż po północy paliły się tuje ogrodowe w miejscowości Sitaniec Kolonia (gm. Zamość) oraz Czołki (gm. Sitno), a przed godz. 1 przy ul. Orzeszkowej doszło do zapalenia się makulatury składowanej przy śmietniku.
Jak nas poinformował bryg. Andrzej Szozda, rzecznik prasowy zamojskich strażaków, najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce o godz. 2 w miejscowości Łaziska (gm. Skierbieszów), gdzie doszło do pożaru drewnianego budynku dawnej kuźni. Straty oszacowano wstępnie na 15 tys. zł.
Przeczytaj:
Napisz komentarz
Komentarze