Program „Danie Wspólnych Chwil” prowadzony jest we współpracy z Kołami Gospodyń Wiejskich oraz ambasadorem programu – kucharzem Jakubem Kuroniem. A jego organizatorem jest powołana w 2020 roku Fundacja Biedronki. Od początku swojej działalności podejmuje ona inicjatywy na rzecz przeciwdziałania ubóstwu, niedożywieniu, samotności i wykluczeniu społecznemu osób starszych. W partnerstwie z innymi organizacjami realizuje programy takie jak „Na codzienne zakupy” czy „Karta dobra”, w których potrzebujący seniorzy otrzymują przedpłaconą kartę na zakupy do sklepów sieci Biedronka. Program „Danie wspólnych chwil” jest kolejną inicjatywą, której celem jest integracja osób starszych poprzez zaproszenie ich do wspólnego stołu, wyciągnięcie z domów osób samotnych.
Docierają do samotnych
Fundacja zdecydowała się na takie działanie, bo wie, że jest potrzebne. Według raportu Biedronki „Zwyczaje żywieniowe seniorów w Polsce”, 36 proc. osób powyżej 65. roku życia mieszka samotnie. W gminie Tarnawatka też jest wiele osób samotnych.
– Tylko w Tarnawatce skierowaliśmy zaproszenie do udziału w programie „Danie wspólnych chwil” około 50 osobom – mówi Monika Szczepaniuk, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Tarnawatce.
To ona zaproponowała koleżankom i kolegom udział w programie Biedronki. Mówi, że nie mieli nic przeciwko, wręcz przeciwnie. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że przecież sami zawsze organizują różne uroczystości i zapraszają na nie mieszkańców. Teraz będą mieli okazję zaaktywizować starsze pokolenie gminy Tarnawatka. Zrobią coś, co jest dla nich ważne, ale nie będą musieli się martwić o to skąd wziąć fundusze na organizację spotkania. Koło złożyło więc wniosek. Zostało zakwalifikowane jako jedno z 90 KGW z kraju, prawie jedyne w powiecie tomaszowskim, bo w programie jeszcze tylko KGW Brzezinianki.
- Zespół Dominanta z Zamłynia śpiewa z posłem Januszem Kowalskim. Po śpiewach były tańce [FOTO I FILM]
Na czym polega ich zadanie?
– Organizujemy spotkania dla samotnych seniorów przy wspólnym posiłku. Fundacja Biedronki w zależności od tego ile osób będzie na spotkaniu, przekazuje nam pieniądze na zakupy. Kupujemy produkty spożywcze, z faktur oczywiście się rozliczamy zgodnie z zasadami, i gotujemy. Przygotowanie dań zajmuje nam po dwa dni. To musi być zdrowe jedzenie, koniecznie z gorącymi daniami. W naszym kole działa 35 osób, w różnym wieku od trzydziestu kilku do ponad 70 lat. Polegamy więc na zdolnościach kulinarnych naszych starszych gospodyń. W dniu spotkania siadamy razem przy stole, rozmawiamy. Spędzamy miło czas, seniorzy nawiązują znajomości. Pierwsze spotkanie zorganizowaliśmy w październiku. Kolejne w listopadzie i było już tematyczne – razem obchodziliśmy Andrzejki. Z kolei w grudniu spotkaliśmy się na wigilii. Wtedy też zaproszenie przyjęło najwięcej osób. W sumie dotychczas dotarliśmy do około stu takich osób – mówi Monika Szczepaniuk.
Żeby zmienić ich codzienność
Osoby, które powinny być objęte programem „Danie...” są wskazywane m.in. przez radnych gminy. Oni znają swoich mieszkańców, dlatego koło poprosiło ich o pomoc. Są jednak wioski, w których seniorzy nie chcieli skorzystać z programu. Do seniorów KGW rozwoziło zaproszenia i zachęcało do wyjścia z domu. Nie wszystkich udało się przekonać.
– Czasami mimo chęci, by wyjść do ludzi, seniorów ograniczają bariery komunikacyjne. My jako koło oferowaliśmy pomoc w dowiezieniu i odwiezieniu ich na spotkanie, ale to jest stały problem – podsumowuje przewodnicząca KGW Tarnawatka. Dodaje, że najtrudniej wyciągnąć z domu tych, którzy nigdzie się nie udzielają i takich, którzy wstydzą się swojej samotności.
– Trudno jest to zmienić, ale wiem z doświadczenia w pracy z naszymi seniorami, że jeśli już raz skorzystają z okazji, to stają się bardziej otwarci i zmieniają nastawienie – dodaje nasza rozmówczyni.
Podkreśla, że Biedronka umożliwiła coś fantastycznego – wspólne celebrowanie chwil, wzmacnianie lokalnej wspólnoty i relacji społecznych.
Panie z Tarnawatki już ustalają co ugotują na ostatnie, czwarte spotkanie w ramach programu. Odbędzie się ono 26 stycznia i będzie połączone z balem karnawałowym. Liczą, że kolejni seniorzy, na co dzień borykający się z samotnością, odważą się, zrobią ten krok do przodu i przyjmą zaproszenie.
Napisz komentarz
Komentarze