Na taką dobrą wiadomość, która zbliża historię o "chorym sercu Stasia Skiby" do szczęśliwego końca, czekało wiele osób zaangażowanych w zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów operacji kilkulatka z Tomaszowa Lubelskiego. Joanna Skiba, mama chłopca stara się informować zainteresowanych na bieżąco na profilu fejsbukowym. Tydzień temu zawiadomiła, że Staś z tatą i wujkiem wyjechali do Genewy. Po badaniach, zaklimatyzowaniu się, nadszedł wielki dzień. Operacja trwała kilka godzin. Na szczęście jest dobrze. Staś jest na oddziale intensywnej opieki medycznej, nieustannie jest doglądany przez lekarzy, a na sali przebywa jego tata.
"Operacja Stasia zakończyła się sukcesem! Lekarze zrobili wszystko, co zaplanowali. Staś jest jeszcze zaintubowany i będzie spał. Jutro lekarze podejmą próbę rozintubowania Stasia. (...) Jeszcze dużo przed Stasiem. Pierwsze doby po operacji są kluczowe. Organizm musi się przystosować do nowych warunków" - napisała Joanna Skiba po południu.
Czekamy na dalsze dobre wieści.
Napisz komentarz
Komentarze