Na pomoście w hali sportowej gdańskiego klubu Atleta startowała także Paulina Pańko – uplasowała się na piątym, ostatnim miejscu w kat. 59 kg. W zawodach zabrakło dwóch kandydatek do pozycji medalowych – Natalii Bobrowskiej (w kat. 49 kg) i Julii Janiak (w kat. +87 kg). Obie zachorowały tuż przed wyjazdem do Gdańska.
– Puchala świetnie się spisał. Wygrał zawody w bardzo dobrym stylu. Zaliczył wszystkie sześć podejść. W ostatnim czasie miał problemy zdrowotne, dlatego zaczął swój występ w rwaniu i podrzucie dosyć ostrożnie, od niższych ciężarów. Startował w grupie zawodników B, dlatego nie miał możliwości powalczenia o medal wśród seniorów. Drugiego wśród młodzieżowców Dobosza pokonał zdecydowanie. Był od niego lepszy w dwuboju aż o 19 kg. Dobosz miał łatwiej, bo startował w grupie zawodników A, więc znał już wyniki swojego najgroźniejszego konkurenta, a jednak nie dał rady go wyprzedzić. Puchala zrewanżował się Doboszowi za ubiegłoroczne młodzieżowe mistrzostwa Polski w Bydgoszczy. Tam Dobosz zdobył brąz, a Puchala zajął czwarte miejsce, bo był w słabszej formie z powodu kłopotów ze zdrowiem – komentuje Antoni Czerniak, szkoleniowiec sztangistów hrubieszowskiej Unii.
Na pomoście w Gdańsku Puchala zaliczył kolejno w rwaniu 125, 130 i 135 kg, zaś w podrzucie – 155, 160 i 165 kg. – Uzyskał te wyniki z pewną rezerwą siły, dlatego być może w trzecich podejściach mógł ryzykować większe ciężary – twierdzi trener Czerniak.
W rwaniu i dwuboju hrubieszowski sztangista wyrównał swoje dotychczasowe rekordy życiowe. Natomiast jego „życiówka” w podrzucie wynosi 167 kg. Dotychczas najlepsze wyniki miał jednak w wyższej kategorii wagowej. Warto dodać, że Puchala w Gdańsku dostał trzy złote medale, gdyż okazał się najlepszy nie tylko w dwuboju, ale także w obu konkurencjach.
Drugi w końcowej klasyfikacji w kat. 89 kg Mirosław Dobosz z AWS AWF Biała Podlaska w pierwszej próbie wyrwał 126 kg, a w dwóch kolejnych spalił podejście do 133 kg. Podrzucił 150 i 155 kg, a nie zaliczył podejścia do 162 kg. Trzecie miejsce wywalczył Konrad Romańczuk. Zawodnik WLKS Nowe Iganie uzyskał w dwuboju 274 kg (123 kg w rwaniu i 151 kg w podrzucie).
Brązowy medal Szelestowskiej w kat. 45 kg trener Czerniak uznaje za „słabszy”. Zawodniczka Unii miała w kategorii tylko dwie konkurentki. I zdecydowanie z nimi przegrała. Osiągnęła w dwuboju wynik zaledwie 51 kg (23 kg w rwaniu i 28 kg w podrzucie). Klaudia Celińska z WLKS Nowe Iganie sięgnęła po złoto z wynikiem 111 kg (50 i 61 kg), a Honorata Kołosowska z LKS Dobryszyce wywalczyła srebro z rezultatem 81 kg (36 i 45 kg).
Napisz komentarz
Komentarze