Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 26 marca 2025 09:22
Reklama Baner reklamowy A 1 - BUDBRAM
Reklama

Przełomowy wynalazek Polaka. Policja jest nim zachwycona

Reklama
Powinno być powszechne – mówią policjanci o rozwiązaniu Rafała Topolewskiego. I dodają, że urządzenie powinno stać na każdym skrzyżowaniu drogi rowerowej z jezdnią dla samochodów.
Opracowanie BikeWatch trwało 9 miesięcy i swoje zdanie mogli wyrazić najróżniejsi specjaliści.
Opracowanie BikeWatch trwało 9 miesięcy i swoje zdanie mogli wyrazić najróżniejsi specjaliści.

Autor: materiały prasowe

Tym wynalazkiem zachwycają się już nie tylko dziennikarze, rowerzyści, ale także policjanci. Mowa o BikeWatch – rozwiązaniu, które opracował Rafał Topolewski.

Reklama

Jedni do drugich mają pretensje

Na polskich ulicach od dawna trwa nieracjonalna walka między rowerzystami a kierowcami. Nie ma co obarczać kogoś za to winą, ale trzeba przyznać, że rowerzyści mają często wiele pretensji do kierowców aut, a ci z kolei często nie znoszą pedałujących.

Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest nagłe wyjechanie na jezdnię rowerzysty. Wielu z nich szusuje wprost (mając oczywiście na wyznaczonych przejazdach pierwszeństwo), nie rozglądając się na boki. Wielu kierowców nie zachowuje także odpowiedniej ostrożności, kiedy zbliżają się do miejsca styku jezdni z drogą dla rowerów. W obu takich przypadkach o wypadki nietrudno.

BikeWatch: kosz na śmieci z panelem

I tu właśnie potrzebny jest BikeWatch Topolewskiego. Wygląda jak kosz na śmieci ze sterczącym w górę panelem słonecznym. Ale zadanie BikeWatch jest dużo ważniejsze. Otóż ma ostrzegać kierowców przed zbliżającym się rowerzystą.

Ten kosz wyposażony jest w czujnik, który namierza rowerzystów z odległości 15-20 metrów. Urządzenie znajdujące się w pobliżu skrzyżowania jezdni z droga rowerową jest wyposażone w sygnalizatory. Gdy zbliża się rower, zapala się czerwony sygnał, który widzi kierowca. Nawet gdy cyklista jest poza zasięgiem jego wzroku.

– Przeprowadziliśmy setki symulacji, testów i prób, odbyliśmy dziesiątki konsultacji – mówi cytowany w Interii Rafał Topolewski.

I dodaje: – Nie tylko samo urządzenie musiało spełnić restrykcyjne normy, ale również cały proces zabezpieczenia pomysłu przed ewentualnymi naruszeniami praw autorskich i patentowych.

Na każdym skrzyżowaniu jezdni i drogi rowerowej

Opracowanie BikeWatch trwało 9 miesięcy i swoje zdanie mogli wyrazić najróżniejsi specjaliści. Kierowcy, rowerzyści i policjanci, a także urzędnicy zajmujący się bezpieczeństwem ruchu w Bydgoszczy. Topolewski przekonuje, że urzędnicy chcieliby BikeWatch na skrzyżowaniach. 

– Pracownicy policji, z którymi się konsultowałem, ocenili, że takie rozwiązanie powinno być zastosowane na każdym skrzyżowaniu jezdni i drogi rowerowej w Polsce – dodaje wynalazca.

Reklama Baner reklamowy - Tomaszowska Kronika Tygodnia - facebook

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A 25.09.2023 10:36
Prawo o ruchu drogowym - Art. 27. 1. mówi: "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, ZNAJDUJĄCYM SIĘ na przejeździe." Nawet tutaj nie zostało to zaznaczone (wnioskuję, że całkiem umyślnie, bo rowerzyści uważają się za święte krowy), a jest bardzo istotne, by o tym w kółko przypominać! Rowerzyści, niestety, uważają, że tak samo, jak piesi, mają pierwszeństwo już przy WJEŻDŻANIU na przejazd, co jest NIEPRAWDĄ, przez co pakują się, często z dużą (jak na rower) szybkością wprost pod samochód.

Reklama

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
Reklama