Celnicy z Oddziału Celnego w Dołhobyczowie skontrolowali trzy pojazdy osobowe, w których natrafiono na nielegalnie przewożone z Ukrainy środki ochrony roślin.
– W swoich bagażach podróżni ukryli około 13,5 l środków ochrony roślin w płynie, blisko 1 kilogram pestycydów w proszku oraz 140 saszetek i ampułek z pestycydami. Przeciwko tym osobom wszczęto postępowania karne skarbowe – poinformował Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
- Przeczytaj też: Protest przewoźników na przejściu granicznym w Hrebennem. To w obronie naszego rynku
Funkcjonariusze z przejścia granicznego w Hrebennem również zapobiegli próbie przemytu środków ochrony roślin z Ukrainy. Podczas kontroli samochodów natrafili na nielegalnie przewożone preparaty chwastobójcze i owadobójcze.
– W bagażach obywateli Ukrainy, podróżujących samochodami osobowymi i autokarem, wykryto w sumie ponad 4 kg środków ochrony roślin i ponad 4 l pestycydów w płynie. Podróżni przyznali się do prób przemytu – dodał rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Nielegalnie wwożone do naszego kraju środki ochrony roślin to nie tylko straty dla budżetu państwa z tytułu niezapłaconych należności celno-skarbowych. Te chemikalia często przemycane są w opakowaniach bez etykiet i oznaczeń.
– To nasuwa wątpliwości, co do ich oryginalności. Duża ilość zabezpieczanych przez Służbę Celno-Skarbową pestycydów okazuje się podrabiana. Preparaty nie posiadają odpowiednich atestów, nie jest znany ich skład ani działanie. Środki takie mogą być szkodliwe dla upraw i groźne dla zdrowia oraz życia ludzi i zwierząt – zaznacza Michał Deruś.
Napisz komentarz
Komentarze