Zapoczątkowana na jesieni 1942 r. akcja wysiedleńcza na Zamojszczyźnie spotkała się z silnym oporem ze strony miejscowej ludności. Z pomocą mieszkańcom wsi przychodziły oddziały partyzanckie, które prowadziły akcje przeciwko niemieckim osiedleńcom i wspierającemu ich wojsku. Jeden z takich ataków miał miejsce w miejscowości Lipsko, gdzie partyzanci zabili kilku osadników niemieckich i spalili kilkanaście domów.
29 grudnia 1942 r. w Białowoli (gm. Zamość) – w odwecie za pomoc udzieloną partyzantom – Niemcy zamordowali 52 osoby, w tym 22 kobiety i 12 dzieci. Ich ciała złożono w zbiorowej mogile, nad którą stoi pomnik z listą zamordowanych.
W czasie pacyfikacji miejscowości Rachodoszcze (gm. Adamów), do której doszło kilka dni wcześniej, Niemcy zamordowali 46 mieszkańców. W kwietniu 1943 r. żandarmi rozstrzelali ponad 30 osób. Wioska została wysiedlona i częściowo spalona. Tragedię mieszkańców przypomina pomnik, który stoi przy drodze Zamość-Krasnobród.
Pamięć pomordowanych uczcili m.in. starosta zamojski Stanisław Grześko i senator Jerzy Chróścikowski. Po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy przed pomnikami w obu miejscowościach, obaj wzięli 29 grudnia udział we mszy świętej w intencji pomordowanych, która odprawiona została w kaplicy w Białowoli. Eucharystii przewodniczył ks. Józef Bednarski, proboszcz parafii w Lipsku.
Napisz komentarz
Komentarze