To dane Ministerstwa Zdrowia. Od lutego 2022 roku, czyli od ataku Rosji na Ukrainę, 3930 lekarzy i lekarzy dentystów otrzymało zgodę na pracę w Polsce. Mowa o medykach z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną.
- Przeczytaj też: Zamość: To nie ptasia grypa. Co zabiło kilkadziesiąt gawronów znalezionych przy torach?
Na specjalnych warunkach
Większość z nich – ponad 3600 – skorzystało z przepisów mówiących o pomocy Ukraińcom. To złagodzona wersja zasad określających warunki pracy medyków z zagranicy.
„Ministerstwo Zdrowia przekazało również, że od 24 lutego 2022 r. szef resortu wydał 1978 pozytywnych decyzji pielęgniarkom i położnym z Ukrainy, z czego 77 w procedurze na określony zakres czynności, czas i miejsce (75 pielęgniarek i 2 położne) oraz 1901 w procedurze o warunkowe PWZ (1649 pielęgniarek i 252 położne)” – wylicza serwis rynekzdrowia.pl.
Znajomość polskiego jest konieczna
Tymczasem Naczelna Izba Lekarska uważa, że trzeba zmienić obowiązujące przepisy. Zaznacza, że warunkiem umożliwiającym wykonywania zawodu lekarza w Polsce jest znajomość w mowie i w piśmie języka polskiego. Zachodzi podejrzenie, że nie wszyscy medycy ze wschodu ten warunek spełniają. A to przecież konieczne do kontaktu z pacjentem i w procesie leczenia.
Dlatego NIL chce przywrócenia zasady wskazującej, że to samorząd zawodowy sprawuje pieczę nad „należytym wykonywaniem zawodu lekarza i lekarza dentysty”. I to izba posiada wyłączne prawo dokonywania wpisu do rejestru lekarzy i lekarzy dentystów i wydawania prawa wykonywania zawodu.
Napisz komentarz
Komentarze