Przed nami równonoc wiosenna. To ona wyznacza początek astronomicznej wiosny. W tym roku dzień zrówna się z nocą 20 marca o godz. 4.07. Wiosna astronomiczna potrwa do przesilenia letniego, które wypada 20 czerwca.
Przeczytaj: Środa popielcowa, czyli początek wielkiego postu. Czas przygotowań do Wielkanocy
Od tego momentu dni będą coraz dłuższe. W najbliższych miesiącach Słońce lepiej będzie oświetlać północną półkulę Ziemi. Pomoże nam w tym również zmiana czasu z zimowego na letni. W weekend z 30 na 31 marca wskazówki zegara przestawimy z godziny 2 na 3.
Wiosna kalendarzowa
Co prawda, pierwszy dzień wiosny wszyscy kojarzymy z 21 marca. Przez wiele osób – i to niezależnie od wieku – ten dzień jest mocno wiązany z tradycją dnia wagarowicza.
- Nowy rok z nowym PIT-em. Zbliża się czas rozliczeń z fiskusem
- Zimno, zimniej... Pogoda do końca marca nie będzie nas rozpieszczać
Tyle ze według najnowszych badań – jak podaje ekokalendarz.pl – od 2014 roku astronomiczna wiosna wraca do nas dzień wcześniej – 20 marca.
Ta zmiana jest związana jest z ruchem precesyjnym ziemi, którego nie uwzględnia kalendarz. 21 marca stanie się na powrót pierwszym dniem wiosny kalendarzowej i astronomicznej dopiero w 2102 roku.
I jeszcze dwie inne wiosny
Przyrodnicy – oprócz wiosen astronomicznej i kalendarzowej – wyróżniają także wiosnę termiczną. Ta jest zależna od średniej temperatury dobowej. W tym okresie termometry wskazują od 5 do 15 stopni Celsjusza.
Funkcjonuje również pojęcie wiosny fenologicznej. jest ściśle związana ze zmianami zachodzącymi w przyrodzie. Pojawiają się pierwsze kwiaty, liście, a z ciepłych krajów wracają ptaki.
Wśród nich są te najbardziej wyczekiwane przez Polaków – bociany. Pierwsze z nich już wróciły do Polski. Jak podał Mazurski Park Krajobrazowy, stało się to 27 lutego w Krutyni.
Boginka śmierci do wody!
Tradycyjnym zwyczajem związanym z pierwszym dniem wiosny jest topienie lub palenie marzanny. Zwyczaj ten – jak przypomina ekokalendarz.pl – wywodzi się ze słowiańskich wierzeń pogańskich i związany był kiedyś z Jarymi Godami, czyli cyklem obrzędów przypadających na czas równonocy wiosennej.
Dawniej Marzanna uosabiała boginkę śmierci, którą należało wynieść ze wsi i utopić albo spalić. Wierzono, że symboliczne zabicie postaci uosabiającej śmierć zapewni powrót życia (wiosny) i przyniesie urodzaj na cały nadchodzący rok.
Obecnie marzanna w postaci kukły bardziej uosabia zimę, którą wyprasza się w dosadny sposób, żeby zrobić miejsce wiośnie.
Napisz komentarz
Komentarze