– Na początku miała być wymiana tylko kilku desek, ale ekspertyza wykazała, że większość konstrukcji jest przerdzewiała i grozi zawaleniem – tłumaczył prezydent Zamościa Rafał Zwolak.
Chodzi o kładkę nad Łabuńką, która łączy ul. Grunwaldzką z Promienną na os. Promyk. W maju radny Dariusz Kierzek z KWW Rafała Zwolaka zgłosił, że na kładce połamane są deski i zawnioskował o naprawę. Z uwagi na zły stan techniczny, pamiętająca lata 60. ub. wieku kładka została zamknięta, a zamościanie mieszkający przy wymienionych wcześniej ulicach musieli nadkładać drogi, aby przedostać się na drugą stronę rzeki.
CZYTAJ TEŻ: Zamość: Oto nowe pielęgniarki i nowi pielęgniarze. Zobacz zdjęcia z "czepkowania"
Po oględzinach okazało się, że do wymiany jest nie tylko cały drewniany pomost, ale i skorodowane elementy metalowej konstrukcji kładki. – Niestety, ten remont kosztował 50 tys. zł – powiedział na sesji prezydent Zamościa.
Najważniejsze, że teraz bezpiecznie można przechodzić przez zieloną kładkę.
Napisz komentarz
Komentarze