Genowefa Waga z zawodu jest krawcową, a Jan Waga – murarzem. Choć ich życie nie zawsze było łatwe, to dzięki wzajemnemu wsparciu przetrwali wszystkie przeciwności losu. Oboje zbudowali nie tylko dom, w którym wychowali trójkę dzieci, ale też mocne fundamenty swojego wspólnego życia. Państwo Wagowie doczekali się sześciorga wnuków oraz ośmiorga prawnuków. Pani Genowefa chwali wnuki. – Dbają, dzwonią, pytają, martwią się. Nawet teraz, kiedy tu jesteśmy, nie wiedzieliśmy, dokąd jedziemy. To była niespodzianka. My tylko mieliśmy za zadanie ubrać się i wsiąść do auta – opowiada pani Genowefa.
CZYTAJ TEŻ: Wielącza: Ostatnie pożegnanie księdza Stefana Wójtowicza. Kapłan miał 88 lat
A jechali z Wielączy (gm. Szczebrzeszyn), gdzie mieszkają, do Urzędu Miejskiego w Szczebrzeszynie, gdzie czekał na nich z kwiatami i drobnymi upominkami burmistrz Rafał Kowalik. – Złożyłem państwu serdeczne gratulacje i najlepsze życzenia na kolejne lata wspólnej drogi – mówi burmistrz.
– To był dzień pełen wzruszeń, w którym łzy szczęścia pojawiły się niejednokrotnie. Małżonkowie, którzy spędzili wspólnie sześć dekad, są żywym dowodem na to, że prawdziwa miłość, wzajemny szacunek i wsparcie potrafią przetrwać wszelkie przeciwności losu. Ich małżeństwo, choć jak każde, pełne wzlotów i upadków, stanowi piękny przykład dla nas wszystkich.
PRZECZYTAJ: Szczebrzeszyn: Genowefa Mazurek obchodziła 100 urodziny. Poznaj sekret długowieczności
Napisz komentarz
Komentarze