Choć dotychczasowy bilans meczów obu ekip był znacznie korzystniejszy dla gospodarzy, to w roli zdecydowanego faworyta przystępowali do pojedynku żółto-czerwoni. Drużyna prowadzona przez trenera Marcina Stefańca zamykała bowiem tabelę Ligi Centralnej z dorobkiem ledwie sześciu punktów na koncie po jedenastu kolejkach. – Mówiliśmy sobie przed meczem, że AZS AWAF Biała Podlaska jest pod ścianą. A jeżeli ktoś stoi pod ścianą, to na pewno się nie cofnie. Spodziewaliśmy się ogromnej determinacji miejscowych. I tak też było – mówi II trener Padwy Zamość Wiesław Puzia.
Pierwszy kwadrans meczu toczył się pod dyktando akademików, którzy prowadzili 10:5. Podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego grali bardzo nieskutecznie, a w bramce zespołu z Białej Podlaskiej kapitalnie spisywał się Łukasz Adamiuk. W kolejnych 15 minutach zamościanie poprawili jednak celność rzutów. Na przerwę schodzili, przegrywając tylko 16:17. Gdy po zmianie stron Padwa wyszła na prowadzenie 18:17, wydawało się, że przejmie kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Nic z tego. Żółto-czerwoni znowu zaczęli razić nieskutecznością i między 32 a 45 minutą zdołali "rzucić" ledwie dwie bramki. Gospodarze wyszli na prowadzenie 25:20 i nie oddali go już do końca, wygrywając 30:26. Porażka kosztowała Padwę spadek na piąte miejsce w tabeli.
Wbrew swojej woli zamojska siódemka wystąpiła więc w roli Mikołaja, rozdającego punkty outsiderowi. – Trudno nawet skomentować to spotkanie. "Biała" nie zagrała żadnego wielkiego meczu – to my byliśmy słabi. Zawiodła nas zdecydowanie skuteczność. Zmarnowaliśmy mnóstwo sytuacji ze skrzydła, z szóstego metra, po kontrach. Nie było w nas determinacji i walki na takim poziomie, jakiego wymagaliśmy. Mieliśmy momenty, gdy wyglądało to dobrze, ale za chwilę pojawiał się brak koncentracji. Nie potrafiliśmy się właściwie skupić na tym, co mamy grać. Zasłużenie przegraliśmy – wskazuje przyczyny porażki Wiesław Puzia.
W ostatniej kolejce pierwszej rundy Padwa Zamość zmierzy się z Grunwaldem Poznań. Mecz z beniaminkiem rozegrany zostanie w sobotę, 14 grudnia o godz. 17 w hali OSiR w Zamościu.
AZS AWF Biała Podlaska – KPR Padwa Zamość 30:26 (17:16)
Padwa: Kozłowski 1, Gawryś, Dragan – Szymański 5, Morawski 4, Adamczuk 3, Golański 3, Parowinczak 3, Bączek 2, Fugiel 2, Florkiewicz 1, Skiba 1, Wleklak 1, Szeląg, Olichwiruk.
Kary: 2 minuty (AZS), 18 minut (Padwa). Czerwona kartka: Tomasz Fugiel 56:52 (Padwa). Sędziowali: Kołodziej, Grzela (Kielce). Widzów: 520.
LIGA CENTRALNA
Wyniki meczów 12. kolejki: AZS AWF Biała Podlaska – KPR Padwa Zamość 30:26, Nielba Wągrowiec – Jurand Ciechanów 26:28, Stal Mielec – Pogoń Szczecin 28:23, Grunwald Poznań – KPR Żukowo 31:31 (w karnych 4:5), Gwardia Koszalin – Stal Gorzów Wielkopolski 30:27, SMS ZPRP Kielce – Anilana Łódź 27:29, Miedź Legnica – Olimpia Piekary Śląskie 26:25.
Napisz komentarz
Komentarze