Do wypadku doszło w nocy z 20 na 21 listopada zeszłego roku. 84-latek wypadł lub wyskoczył z okna na drugim piętrze, na oddziale wewnętrznym w Szpitalu Powiatowym w Hrubieszowie. Starszy mieszkaniec gminy Trzeszczany przeżył upadek z dużej wysokości, ale został poważnie poturbowany. O tym dramatycznym zdarzeniu pisaliśmy w „Kronice Tygodnia” w tekście „To cud, że przeżył upadek z drugiego piętra w szpitalu”.
Wtedy wiadomo było jedynie, że 84-latek z gminy Trzeszczany otworzył szpitalne okno i wypadł lub skoczył z drugiego piętra na oddziale wewnętrznym w hrubieszowskim szpitalu. W rozmowie z dziennikarzem „Kroniki Tygodnia” rodzina starszego mężczyzny wymieniała liczne choroby i dolegliwości 84-latka.
– On choruje na Alzheimera, przeszedł zawał serca, ma guza na płucu, jest chory na cukrzycę i inne choroby współistniejące. Tuż po wypadku w szpitalu rodzina staruszka zawiadomiła organy ścigania – podkreślił syn 84-latka z gminy Trzeszczany.
– Nikt z personelu szpitala nie zawinił – zapewnił wówczas dyrektor szpitala Arkadiusz Bratkowski.
Natomiast rodzina poszkodowanego 84-latka złożyła skargę w sekretariacie dyrektora hrubieszowskiej lecznicy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Gmina Mircze: Dwulatek zmarł w drodze do szpitala
Pod koniec grudnia zeszłego roku hrubieszowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wypadku, do jakiego miesiąc wcześniej doszło w szpitalu w Hrubieszowie.
– W ocenie prokuratora prowadzącego czynności w tej sprawie nie było w niej niczego, co miałoby znamiona czynu zabronionego. Prokurator doszedł do wniosku, że nie doszło do żadnych zaniedbań, które naraziłyby pokrzywdzonego mężczyznę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, czyli pacjent był leczony i pilnowany w sposób prawidłowy – poinformował nas Jakub Litwińczuk, szef Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.
Postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie tego wypadku nie jest jeszcze prawomocne. Rodzinie poszkodowanego przysługuje możliwość zaskarżenia go w Sądzie Rejonowym w Hrubieszowie za pośrednictwem tamtejszej prokuratury.
– Nie będziemy jednak zaskarżać postanowienia prokuratury. Zbyt długo konsultowaliśmy się w tej sprawie z prawnikami. Już mija lub nawet już minął termin zaskarżenia decyzji prokuratury. Ale na pewno będziemy się ubiegać przed sądem o odszkodowanie od szpitala, wniesiemy pozew w postępowaniu cywilnym. Na razie nie będę podawał kwoty zapowiadanego sporu sądowego – zastrzegł syn 84-latka z gminy Trzeszczany, poszkodowanego po skoku ze szpitalnego okna.
Napisz komentarz
Komentarze