– Zdaję sobie sprawę z tego, że mecze kontrolne z zespołami z „okręgówki” nie są dla czwartoligowca tak miarodajne, jak sprawdziany z drużynami z tej samej klasy rozgrywkowej, ale jednak te zwycięstwa dały nam wiele dobrego. Przede wszystkim wywołały w drużynie pozytywne emocje, których brakowało w poprzednim półroczu, zakończonym bez zwycięstwa w IV lidze. Nie popadamy w hurraoptymizm, znamy swoje miejsce w szeregu, ale jednak cieszymy się z tych zwycięstw, które z optymizmem pozwalają nam wyczekiwać rundy wiosennej. Kolejne trzy sparingi zagramy już z rywalami z IV ligi – Avią II Świdnik, Startem Krasnystaw i Tomasovią. Po tych meczach będziemy mogli powiedzieć, na co będzie nas stać w rundzie wiosennej w IV lidze – mówi trener Krzysztof Krupa.
Czytaj też: Nie wygrali ani jednego meczu. Gryf Gmina Zamość zakończył rundę na przedostatnim miejscu
W sobotę, 15 lutego na boisku ze sztuczną murawą w Majdanie Starym Gryf wygrał z Gromem Różaniec 5:4 (3:1). Bramki dla zespołu z gminy Zamość zdobyli: Patryk Kierepka, Mateusz Cieśliński, Antoni Małecki, wypożyczony z Hetmana Zamość Sebastian Łapiński i Adam Niderla. Natomiast gole dla drużyny numer jeden w „najciekawszej lidze świata” strzelili: Maciej Gałka, Jakub Szyduczyński (po zagraniu samobójczym), Jakub Paćkowski i Wojciech Lis.
– Ciężko pracujemy na zajęciach szkoleniowych, dlatego w tych trzech sparingach, które dotąd rozegraliśmy, nasz zespół wyglądał tak, jak tego oczekiwałem w najważniejszych kwestiach – motorycznej, taktycznej i technicznej. Moi piłkarze realizowali narzucane im przeze mnie założenia. Fajnie zaprezentowali się najmłodsi w zespole piłkarze, którzy coraz śmielej pukają do pierwszego składu. Najważniejsze jest to, że mój zespół chce ciężko pracować, by jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej w IV lidze. Będziemy zapewne mieli najmłodszy wśród czwartoligowców skład, ale tym się nie zrażamy. Postaramy się napsuć trochę krwi faworytom. Zapewniam, że nikomu nie będzie łatwo nas ograć – mówi trener Krupa.
Sobotnie spotkanie kontrolne Gryf rozpoczął w ustawieniu: Roczniak – Cieśliński, Posikata, Pupeć, Poździk – Małecki, Kierepka, Łazar – Sienkiewicz, Niderla, Łapiński. Grali także: Szyduczyński (bramkarz), Kuszcz-Wasyliszyn i Ziemba. Z różnych powodów nie mogli wytąpić: Gabryel, Panas, Sałamacha, Zawadzki i Zieliński.
W sobotę, 22 lutego o godz. 16 Gryf zagra sparing z Avią II Świdnik. Zespoły zmierzą się ze sobą w celach szkoleniowych na boisku pod „balonem” przy ul. Sportowej w Świdniku.
Przeczytaj: Historia sportu: Łada Biłgoraj 30 lat temu
Napisz komentarz
Komentarze