Z informacji przekazanej policjantom pod koniec stycznia przez rodzinę pokrzywdzonej wynikało, że gwałtu na niepełnosprawnej intelektualnie 26-latce miał się dopuścić dwa miesiące wcześniej 51-letni mieszkaniec sąsiedniej wsi. To znajomy rodziny pokrzywdzonej, który kilka tygodni wcześniej instalował w ich domu centralne ogrzewanie. Do gwałtu miało dojść na cmentarzu. Pokrzywdzona zaszła w ciążę. Za doprowadzenie osoby upośledzonej umysłowo do obcowania płciowego grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Śledczy zajmowali się też kierowaniem przez 51-latka gróźb pozbawienia życia pod adresem matki 26-latki, jak również gróźb doprowadzenia jej dwóch małoletnich córek do obcowania płciowego. – Jeśli chodzi o pierwszy czyn, to śledztwo zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego, natomiast w przypadku dwóch pozostałych – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie tych czynów – tłumaczy Ewa Jałowiecka-Śliwa, szefowa Prokuratury Rejonowej w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze