Józef Piłsudski w Tomaszowie Lubelskim był dwukrotnie. Pierwszy raz w 1901 roku. Po ucieczce z więzienia w Petersburgu przez Kijów i Polesie dotarł w połowie czerwca do Rejowca, skąd ze swą pierwszą żoną Marią z Koplewskich wyruszył do Zamościa. Po dwugodzinnym pobycie w Zamościu ruszył do Tomaszowa Lubelskiego, gdzie spędził noc. Nazajutrz, 18 czerwca, Józef Piłsudski z żoną przekroczył granicę rosyjsko-austriacką i jeszcze tego samego dnia oboje przybyli do Lwowa.
Drugi raz Józef Piłsudski przyjechał do Tomaszowa Lubelskiego 20 marca 1921 roku już jako Naczelny Wódz, aby odebrać defiladę VI Brygady Jazdy, jednostki, która wsławiła się bohaterstwem w wojnie z bolszewikami w 1920 r. Na gościa, który przybył na stację kolejową w Bełżcu oczekiwał reprezentacyjny powóz dowódcy 11 Pułku Ułanów Jazłowieckich wraz z konną asystą pułkownika Rómmla, dowódcy brygady i towarzyszącymi mu oficerami.
W kronice z tego czasu odnotowano: "Tomaszowscy rajcowie i co znamienitsi obywatele miasta wyprzęgli konie i sami ciągnęli ów powóz, by dopiero po jakimś czasie ponownie wprzęgnąć konie".
Była to przyjęta w tamtym czasie forma uczczenia szczególnie ważnych osobistości. W Siwej Dolnie Marszałek nadał Virtuti Militari sztandarom 1 Pułku Ułanów Krechowieckich i 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich oraz udekorował zasłużonych oficerów krzyżami Virtuti Militari. Stojąc wśród udekorowanych sztandarów, przyjął defiladę, zjadł obiad z żołnierzami, a następnie odwiedził miejscowe Gimnazjum im. Bartosza Głowackiego.
Napisz komentarz
Komentarze