Uroczystość odbyła się 20 grudnia w Urzędzie Miasta Biłgoraj. – Pan Robert nie bacząc na własne zdrowie, ruszył z pomocą i kilka razy wchodził do palącego się domu, by ratować właściciela – powiedział burmistrz Janusz Rosłan. – To był gest prawdziwej odwagi, dlatego postanowiliśmy panu Myszce publicznie podziękować i przyznaliśmy mu nagrodę w wysokości 1 tys. zł.
Wzruszenia nie ukrywał uratowany z pożaru mieszkaniec Biłgoraja. – Gdyby nie pan, nie byłoby mnie tu dziś – zwrócił się do Roberta Myszki z podziękowaniami Bolesław Ćwik.
O bohaterskiej postawie mieszkańca Dąbrowicy (gm. Biłgoraj) pisaliśmy we wrześniu ("Pożar miał cichego bohatera"). Przypomnijmy, że pożar w drewnianym domu przy ul. Moniuszki w Biłgoraju wybuchł 16 września. Działania strażaków trwały prawie 2 godziny. Budynek spłonął w 50 proc. Poparzeń dłoni doznał właściciel posesji, który trafił do szpitala. Jego żony oraz dorosłej córki nie było w mieszkaniu. Przyczyną pożaru było rozszczelnienie zaworu butli gazowej.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze