Na układy nie ma rady? (TYLKO W GAZECIE)
Według Państwowej Straży Łowieckiej z Lublina łoś znaleziony we wsi Korhynie nie padł ofiarą kłusowników. Część myśliwych uważa, że było inaczej. Na znak protestu strażnik Koła Łowieckiego "Bażant" zrezygnował z funkcji. Łowczy koła wszystkie zarzuty odpiera i przekonuje, że w tej sprawie ktoś strzela pustymi nabojami.
26.01.2021 07:00
1