Sprośny wikary z Wielączy chce się poddać karze
Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata próby, grzywna w wysokości 4,5 tys. zł, dozór kuratora oraz przepadek urządzeń elektronicznych, na których były nagrane sprośne filmy. Na taką karę, po uzgodnieniu z prokuratorem, chce być skazany Łukasz P., były wikary z Wielączy, który nagrywał z ukrycia nagie kobiety.
12.02.2019 06:00
5