Ceny w sklepach nie odpuszczają, ale wszystko wskazuje na to, że w tym roku przyoszczędzimy trochę na prądzie.
Przezorny zawsze ubezpieczony – taką zasadą warto kierować się w życiu. Sprawdź, co dobrze jest mieć pod ręką na wypadek braku prądu.
Jeżeli rząd nie utrzyma programu osłonowego, to ceny energii elektrycznej pójdą mocno w górę. Na jaki szok musimy się przygotować?
Limity zużycia prądu, do których ceny energii są zamrożone, wzrosną. A gospodarstwa domowe, które już ponoszą wyższe koszty, mogą liczyć na zwroty.
Z końcem czerwca upływa termin, do którego można zamrozić ceny prądu na poziomie z 2022 roku.
Osoby, które chcą zapłacić mniej za prąd, mają coraz mniej czasu na złożenie wniosku. A bez tego można przeżyć szok, gdy zobaczy się rachunek.
Tarcza Solidarnościowa zamroziła ceny prądu do określonego limitu zużycia energii. Czy Polakom rzeczywiście się to opłaci?
Prace miały zakończyć się z końcem kwietnia, ale wykonawca wykonał je przed terminem, dzięki czemu pierwsza instalacja fotowoltaiczna w zamojskim „starym” szpitalu już produkuje prąd. Dzięki niej na rachunkach będzie można zaoszczędzić rocznie do 40 tys. zł.
Spółdzielnie mieszkaniowe mają rozsyłać ludziom pisma chwalące posunięcia władzy. Nie chcą tego robić. – Jesteśmy zbulwersowani – mówią spółdzielcy.
Przed nami zmiany w prawie energetycznym. Co to oznacza? Poważne ułatwienia dla odbiorców prądu. Skończy się na przykład spisywanie liczników. Co jeszcze?
Sejm zmienił przepisy i teraz farmy wiatrakowe mają powstawać liczniej niż dotychczas. Na „tak” są nawet górnicy. Bo mają nadzieję na stabilną pracę przy wiatrakach w przyszłości.
W styczniu rok do roku zużycie prądu zmniejszyło się o ponad 5 proc. Niby niewiele, ale to największy spadek od 10 lat. Jaki jest powód?
Do Sejmu trafił już rządowy projekt wspierający odbiorców ciepła. Zakłada on, że rachunki nie wzrosną o więcej niż 40 proc. w stosunku do ceny z września 2022 roku.
Większość z nas drży na myśl, że zobaczy „rachunek grozy” za prąd. Co zrobić, żeby tego uniknąć? Oszczędzać z głową. Wystarczy przestrzegać kilku zasad.
Jeśli ogrzewasz dom prądem, możesz dostać do 1500 zł tzw. dodatku elektrycznego. Zostało już jednak niewiele czasu na złożenie wniosku.