– 99 paneli o łącznej mocy prawie 50 kW udało się zainstalować przy wsparciu Unii Europejskiej (projekt jest współfinansowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020). Z racji warunków technicznych, zamontowano je na dachu przychodni przy ul. Kilińskiego, a produkowana przez panele energia nie jest odprowadzana do sieci, tylko przeznaczana na własne potrzeby szpitala. – W dobie rosnących kosztów energii takie projekty są na wagę złota – mówi Damian Miechowicz, prezes Zamojskiego Szpitala Niepublicznego.
W trakcie realizacji nie obyło się bez problemów. Pierwszy przetarg trzeba było unieważnić, ponieważ firma, która go wygrała, ostatecznie odmówiła podpisania umowy.
W drugim postępowaniu najkorzystniejszą ofertę złożyła firma ECO4PALNET z Warszawy. Przy powtórnym postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego szpital uzyskał cenę o prawie 64 tys. zł niższą. Ostatecznie montaż i uruchomienie instalacji kosztowało 170 tys. zł, z czego 87,3 tys. zł to dofinansowanie z UE.
– Według wstępnych szacunków, dzięki instalacji będziemy w stanie zaoszczędzić na rachunkach za prąd nawet 40 tys. zł rocznie – informuje prezes ZSN.
CZYTAJ TEŻ:
- Gigantyczne kolejki do lekarzy. 400 tys. osób czeka na wizytę u okulisty
- Zamojski Szpital Niepubliczny liderem w Lubelskiem. Najlepiej leczy chorych na raka
- W Ameryce lekarze dokonali tego, co w Polsce było niemożliwe. To cud dla Gabrysi
- W Akademii Zamojskiej otwarto Centrum Symulacji Medycznych! Studenci poczują się jak w szpitalu
Napisz komentarz
Komentarze