Do pożaru doszło wczesnym rankiem w środę (30 maja). Paliły się wnętrza na pierwszym piętrze murowanego budynku w zespole dworskim. Do gaszenia ognia przyjechały jednostki OSP i PSP.
Strażacy walczyli z ogniem, a jednocześnie wynosili z wnętrza wszystko, co dało się uratować. Korzystali też z kamery termowizyjnej, by odnaleźć ukryte ogniska pożaru w drewnianym stropie i dachu.
Przedstawiciel konserwatora zabytków wartość uratowanego mienia oszacował na około 3,5 miliona złotych. Akcja gaśnicza trwała ponad 5 godzin. Brało w niej udział 13 strażackich zastępów.
Napisz komentarz
Komentarze