– W 2020 roku mieszkańcy Tomaszowa Lubelskiego będą korzystać z krytej pływalni – deklaruje Wojciech Żukowski, burmistrz miasta. I obiecuje, że jest gotów wykąpać się podczas otwarcia basenu nawet w garniturze. Miasto pozyskało właśnie ponad 5,6 mln zł na rozpoczęcie budowy z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Pływalnia, która otworzona została uroczyście w 1933 roku w Tomaszowie Lubelskim była obiektem zazdrości w całym województwie lubelskim. Na uroczyste otwarcie pływalni oraz domu "Rodziny Policyjnej" przyjechał wojewoda J. Rożniecki oraz dowódca 3 Dywizji Legionów gen. W. Bortnowski.
"Na specjalne podkreślanie zasługuje urządzenie pływalni, którą można zaliczyć do wyjątkowych w Polsce. Pływalnia tomaszowska posiada obok basenu natryski z zimną i ciepłą wodą, samoczynną studnię artezyjską z wodą do picia, kabiny i ładnie urządzoną plażę. Została zbudowana wspólnym wysiłkiem miejscowego społeczeństwa. Pracowali przy niej robotnicy, rolnicy i inteligenci. Prace techniczne były prowadzone pod kierownictwem inż. Bellerta. Otwarcie pływalni w Tomaszowie, małym mieście powiatowym, budzi zazdrość Lublina, dużego miejskiego ośrodka pozbawianego całkowicie kąpieliska" – donosił 22 września 1933 r. "Express Lubelski i Wołyński".
Z tego basenu tomaszowianie korzystali także po wojnie. I z coraz mniejszym zainteresowaniem przez kolejne lata. Aż w latach 80. decyzją organów sanitarnych basen zamknięto. Obiekt basenowy zburzono.
– W tej chwili Tomaszów Lubelski jest jedynym z dwóch miast powiatowych w województwie lubelskim, które nie posiada miejskiej pływalni – wzdycha Wojciech Żukowski, burmistrz Tomaszowa Lubelskiego.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze