– Wspólnie z parafią uzyskaliśmy niezbędne pozwolenia na tę inwestycję od konserwatora zabytków i biłgorajskiego starostwa. Wykonany został projekt remontu za 1,5 tys. zł oraz niezbędne prace renowacyjne za ok. 2 tys. zł. Dlaczego to wszystko pochłonęło tak niewielkie fundusze? Bo znaczną część robót mieszkańcy gminy wykonali w czynie społecznym. Warto to zauważyć, podkreślić – mówi Roman Dziura, burmistrz Józefowa.
Tak chciał święty
– Każdy jest wdzięczny św. Stanisławowi za liczne łaski. Jakie? Przykłady można mnożyć – zapewnia 60-letnia kobieta, którą spotkaliśmy przy remontowanej kaplicy na wodzie. – Ja miałam kiedyś skręconą nogę. Polewałam ją wodą z Górecka Kościelnego. Ból i opuchlizna szybko ustąpiły. Takich zdarzeń było w dziejach miejscowości wiele. Jest tutaj mistyka, moc!
Wszystko zaczęło się 7 października 1648 r. Janowi Sosze z Górecka oraz niejakiemu Rusinowi Kluzowi. Objawił się wówczas sam święty Stanisław, biskup i męczennik. Miał on dla miejscowych wiernych ważne zadanie. Polecił wybudować dwie kaplice: nad rzeką (tam woda miała później przywracać miejscowym i pątnikom zdrowie) oraz w miejscu, gdzie doszło do tego cudownego spotkania. Potem zaczęły się niezwykłe interwencje z zaświatów. Były to liczne, cudowne uzdrowienia. Wieści o nich szybko rozeszły się po całej okolicy. Dotarły też m.in. do Zamościa.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze