Mierowie byli Szkotami. Przedstawiciel rodu – Wilhelm Mier – ponad 300 lat temu zdecydował się osiąść na stałe w Polsce. W 1734 r. kupił Radziechów (dzisiejsza Ukraina), a w 1735 r. dobra Wożuczyn. Potem najstarszy syn Wilhelma – Jan – odziedziczył Wożuczyn i wzbogacił go o dobra Komarów i Tyszowce. Młodszy syn Józef odziedziczył Radziechów oraz okoliczne miejscowości. Dwie linie połączyły się w następnym pokoleniu, kiedy córka Józefa z drugiego małżeństwa – Agnieszka – wyszła za mąż za swojego stryjecznego brata Feliksa Kazimierza Miera, syna Jana Miera z Wożuczyna. Odziedziczył on Wożuczyn i wzbogacił go o dobra Komarów i Tyszowce.
– Klucz radziechowski został połączony z kluczem wożuczyńskim, tworząc najbogatszą fortunę szlachecką w dawnym województwie bełskim. Dobra Wożuczyn w posiadaniu Mierów były do około 1800 roku, kiedy kupił je sędzia Jan Kraczewski. W Radziechowie i okolicach Mierowie rządzili do końca XIX wieku – mówi Barbara Typek, prezes Stowarzyszenia Miłośników Wożuczyna i Okolic.
Stowarzyszenie rozpoczęło właśnie realizację kolejnego projektu "Śladami Mierów"
Więcej o poszukiwaniach regionalistów z Wożuczyna przeczytasz w papierowym wydaniu "Kroniki Tygodnia"
Napisz komentarz
Komentarze