Do zdarzenia doszło w piątek (12 października) wieczorem. Asp. szt. Adam Sołtys i mł. asp. Bogusław Kornak, policjanci biłgorajskiej drogówki pełnili służbę przy drodze wojewódzkiej nr 835 w Korczowie. Ich radar namierzył jadącą z dużą prędkością skodę. Zatrzymali to auto.
Za kierownicą siedział 34-letni mieszkaniec gminy Łukowa. Poprosił policjantów o pomoc w bezpiecznym dotarciu do szpitala. Okazało się, że jechał bardzo szybko, bo wiózł do szpitala żonę, która zasłabła po ukąszeniu przez osę. Wstrząs anafilaktyczny mógł się skończyć tragicznie, liczyła się każda minuta.
Ponieważ na drodze panował spory ruch, a kobieta traciła przytomność, funkcjonariusze nie wahali się ani chwili: włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i pilotowali samochód do Biłgoraja. Na ul. Tarnogrodzkiej pacjentkę przejęła karetka pogotowia.
– Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy. Czuje się dobrze i wróciła do domu. Mąż 37 latki serdecznie podziękował policjantom, podkreślając, że gdyby nie ich pomoc sytuacja dla uczulonej żony mogłaby skończyć się tragicznie – relacjonuje dziś Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
CZYTAJ TAKŻE: POLICJANT PILOTOWAŁ DO SZPITALA CIĘŻARNĄ KOBIETĘ
Napisz komentarz
Komentarze