Zamościanie objęli prowadzenie już w 10 min, gdy sfaulowany w polu karnym został Paweł Myśliwiecki, a z karnego trafił Przemysław Kanarek. Po chwili gracze Hetmana... zatańczyli na murawie krakowiaka!
– To taki ukłon w stronę naszego trenera. Dokładnie 16 lat w meczu Hetmana z Wisłą bramkę zdobył Jacek Ziarkowski i tak właśnie była wówczas świętowana. Chcieliśmy nawiązać do tamtego momentu – wyjaśnił po meczu Rafał Kycko.
Przewaga hetmanowców została udokumentowana ponownie w 26 min, gdy w pole karne wpadł ruchliwy Dawid Skoczylas, a jego dogranie zamienił na bramkę Rafał Turczyn. Największe brawa zebrał natomiast w 42 min Kycko. Rozgrywający Hetmana huknął z dwudziestu pięciu metrów pod poprzeczkę z taką mocą i precyzją, że rosły Łukasz Szawara mógł tylko tęsknym wzrokiem odprowadzić wpadającą do siatki futbolówkę. Gdy chwilę później po dośrodkowaniu Marcina Byszewskiego Mateusz Olszak z bliska zdobył czwartą bramkę, zanosiło się na spory łomot.
Hetman Zamość – Lada 1945 Biłgoraj 4:1 (4:0)
Bramki: Kanarek 10 (z karnego), Turczyn 26, Kycko 42, Olszak 44 – Kuliński 58.
Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze